Czy plakat do spektaklu "Biała siła, czarna pamięć" promuje faszyzm? Sprawdzają to białostoccy policjanci.
Sztuka "Biała siła, czarna pamięć" powstała w oparciu o głośny reportaż Marcina Kąckiego. Tekst na język teatru przełożyli Piotr Rowicki (adaptacja) i Piotr Ratajczak (reżyseria). Plakat stworzyli Agnieszka Popek-Banach i Kamil Banach, z którymi Dramatyczny współpracuje od 2013 roku. Na białym tle umieścili cztery podkowy - symbole szczęścia - układające się w swastykę. Nieprzypadkowo. Właśnie swastykę określił mianem "symbolu szczęścia" jeden z białostockich prokuratorów, odmawiając tym samym podjęcia postępowania związanego z malowaniem jej na murach. Powoływał się przy tym na religie azjatyckie. Zawiadomienie mailem Na plakat uwagę zwracano jeszcze przed premierą. Kiedy 16 kwietnia pod teatr przyszli wszechpolacy, wspierani przez żarliwych katolików, dawało się słyszeć głosy, że plakat trafi do prokuratury. Tak też się stało. Śledczy zastanawiają się już, czy w tym przypadku nie ma mowy o promocji faszyzmu. - Do st