Znów nabrały tempa prace nad budową Opery Podlaskiej. Filharmonia jest już oficjalnie użytkownikiem wieczystym 1,7 hektara gruntu przy Kalinowskiego. Wiadomo też, że inwestycję chce zrealizować siedem dużych firm budowlanych z całej Polski.
Wczoraj prezydent Białegostoku podpisał akt notarialny sprzedaży prawie 40 działek przy Kalinowskiego dyrektorowi filharmonii Marcinowi Nałęcz-Niesiołowskiemu. Dyrektor w ciągu pięciu lat musi zapłacić miastu ok. 1,2 mln złotych. Nie jest to porażająco duża kwota, ponieważ prezydent zastosował w tym przypadku maksymalną, 75-procentową zniżkę. Nałęcz-Niesiołowski zapłacił już pierwszą ratę - 250 tys. złotych. - Przekazanie w wieczyste użytkowanie gruntów oznacza spełnienie wymogów formalnych potrzebnych do rozpoczęcia budowy opery - powiedział prezydent Ryszard Tur. Główny inwestor przedsięwzięcia marszałek województwa Janusz Krzyżewski poinformował wczoraj o otwarciu ofert przetargowych na wykonanie pierwszego etapu opery, czyli stanu surowego budynku. To już drugi przetarg, pierwszy został unieważniony w lutym po proteście dwóch lokalnych firm (Markbud i Polbud twierdziły, że warunki przetargu dyskryminują je). Do powtórzonego