W czasie weekendu w Białymstoku czekają nas dwie premiery teatralne: "Pan Huczek" w BTL-u i "Porwanie Baltazara Gąbki" w Dramatycznym. Rozmawiamy z reżyserkami Krystyną Krupską-Wysocką i Ewą Sokół-Maleszą.
Kurier Poranny: Jaka jest recepta na dobry spektakl dla najmłodszej publiczności? Ewa SOKÓŁ-MALESZA, reżyserka "Pana Huczka": Staram się myśleć o swoich przedstawieniach w taki sposób, że będą je oglądali widzowie w różnym wieku - że dziecko przeżyje jakąś przygodę, a dorosły też obejrzy z przyjemnością, bo znajdzie okazję oderwania się od codziennych spraw. Robiąc spektakl dla dzieci, staram się pamiętać o dwóch rzeczach - tajemnicy i zabawie. W widowisku musi być jakiś element niedopowiedzenia. Dzieci lubią, gdy na scenie pojawiają się elementy magii, niezwykłości. Nie wszystko powinno być łatwo wyjaśnialne. Krystyna KRUPSKA-WYSOCKA, reżyser "Porwania Baltazara Gąbki": Powiem banał: dla dzieci trzeba robić widowiska tak samo, jak dla dorosłych, tylko lepiej. Trzeba starać się pójść tropem dziecięcych wyobrażeń. Co nie jest łatwe, bo dzieci mają ogromną siłę imaginacji i dorosłemu niekiedy bardzo ciężko za nimi nadąż