Mażący swastyki na miejskich murach mogą spać spokojnie. Zdaniem prokuratora Dawida Roszkowskiego z Prokuratury Białystok-Północ, znak, pod którym III Rzesza przemysłowo mordowała ludzi, to powszechny w Azji symbol szczęścia. Namalowanie go na ścianie z propagowaniem nazizmu nic więc wspólnego nie ma.
Kilka tygodni temu Teatr Trzyrzecze włączył się w kampanię "Gazety" "Wykopmy rasizm z Białegostoku". Uruchomił też portal internetowy zamalujzlo.pl. Za jego pośrednictwem każdy może anonimowo zgłosić lokalizację nawołujących do nienawiści haseł i symboli wypatrzonych na białostockich murach. Do tej pory takich zgłoszeń, zazwyczaj udokumentowanych zdjęciami, Trzyrzecze dostało już kilkadziesiąt. - Rasizm i rasistowska symbolika są w Polsce, według polskiego prawa, nielegalne. Ściganie autorów takich malunków jest więc obowiązkiem prokuratury i policji. Wszelkie zgłoszenia, jakie otrzymamy za pośrednictwem portalu Zamaluj zło, będziemy po ich weryfikacji zgłaszać na policję i do prokuratury. Nie jako wykroczenia przeciwko mieniu, łatwe do umorzenia. Ale właśnie jako przestępstwa z nienawiści. Będziemy to robić tak długo, aż służby zaczną się tym zajmować - wyjaśniał w maju Rafał Gaweł, dyrektor Trzyrzecza. Jak na razie zgłos