Prawie pięćset osób kupiło już bilety na sylwestra w teatrze, dwa razy tyle - w filharmonii. Kto chce do nich dołączyć, musi się pospieszyć - miejsc zostało mało. Ale można jeszcze przebierać w innych propozycjach.
Żegnanie ostatniego dnia roku w jakiejś instytucji kulturalnej staje się w Białymstoku coraz bardziej popularne. Bilety rozchodzą się błyskawicznie. Arie i nie tylko W filharmonii - choć koncerty sylwestrowe odbędą się dwa razy - wolnych foteli już nie ma. Ci, którzy kupią teraz bilety, usiądą już tylko na dostawianych, ale wygodnych krzesłach. Repertuar obu koncertów (godz. 17 i 20.30) jest ten sam, ale ceny się różnią (za pierwszy trzeba zapłacić 120 zł, za drugi -140 z!). Dlaczego? - Drugi koncert zakończy się około północy, a wtedy jest zupełnie inna atmosfera - usłyszeliśmy w kasie. Przeboje muzyki operowej i operetkowej śpiewać będą: słynna polska primadonna Małgorzata Długosz (sopran), Magdalena Idzik (mezzosopran) i Iwo Orłowski (tenor). Orkiestrą dyrygować będzie Marcin Nalęcz-Niesiolowski. W przerwie koncertu - obowiązkowa lampka szampana. Publika szuka mordercy W Teatrze Dramatycznym lampka szampana też będzie, przede