Pierwsza w Białymstoku, pełnosceniczna wersja opery zostanie wystawiona w Teatrze Dramatycznym w sobotę. Nad "Flisem" Stanisława Moniuszki pracują soliści, chór i orkiestra białostockiego Wydziału Instrumentalno-Pedagogicznego Uniwersytetu Muzycznego. Dowodzi reżyserka Natalia Babińska i scenografka Elżbieta Tolak.
Aneta Dzienis: - Skąd pomysł, by w Białymstoku wystawić pełnosceniczną operę? dr hab. Włodzimierz Promiński*: - To wynik przepisów. Studenci ostatniego roku wokalistyki - przyszli magistrzy muszą po prostu zaliczyć partię inscenizacyjną na scenie w ramach egzaminu dyplomowego. Dlatego podczas dwóch przedstawień na sali [o godz. 16 i 19] będzie obecna komisja egzaminacyjna. Dzieje się tak po raz pierwszy, bo też i pierwszy raz nasi studenci kończą uczelnię na tym pięcioletnim kierunku. Jednak przypominam sobie, że studenci pokazywali już "Czarodziejski flet" Mozarta w Filharmonii Podlaskiej.... - Ale to byli studenci z warszawskiej uczelni. "Nasi" byli instrumentaliści i orkiestra. Ale przede wszystkim było to koncertowe wykonanie dzieła. Wtedy były też można było wykorzystać więcej osób - dzieło wystawiała cała uczelnia. Dlaczego studenci pokażą akurat "Flisa" Moniuszki, a nie na przykład bardziej znany "Straszny Dwór", czy wręcz d