Paryski splin, psychodrama między matką i synem a do tego koncert dziesięciu pięknych perkusistek. To wszystko przed nami. W mieście zaczyna się Białysztuk.
Czyli Międzynarodowy Festiwal Inicjatyw Teatralnych, organizowany przez Stowarzyszenie Promocji Artystycznej. Ci, którzy śledzą scenę teatralną w mieście - wiedzą: Białysztuk rozrasta się z każdym rokiem i coraz więcej ma do zaoferowania. Wczoraj obejrzeć można było pokaz filmów animowanych i spektakl gruzińskiego duetu. Przed nami jeszcze sześć spektakli z Polski i zagranicy, koncerty, czytanie dramatu. - Dobór repertuaru i twórców nie jest przypadkowy. Tym razem skupiamy się na prezentacji niezależnych teatrów z byłego bloku wschodniego, z krajów od Polski po Krym. Stąd też podtytuł Przeglądu - "Kolchida" (z gr. Kolchis) kryjący w sobie historyczną nazwę krainy u wybrzeży Morza Czarnego - tłumaczą Dagmara Sowa, Marcin Bartnikowski oraz Robert Drobniuch ze SPA. Białoruski New Stage Company przywiezie spektakl "Vermes" oparty na trzech tragediach Szekspira i dziesięciu innych dziełach, który o świecie opowiada z perspektywy ... pasożytów.