W piątek prapremiera spektaklu, który wbije Was w fotel. "Śmierć wrogom ojczyzny" warto zobaczyć.
Troje warszawskich poliamorystów (czyli osób które wyznają zasadę, że można kochać kilka osób jednocześnie) przyjeżdża na Podlasie. Dodatkowo bohaterowie są hipsterami, którzy chcą poczuć na własnej skórze oddech słowiańskiego ducha. Fascynują się Podlasiem, traktują je jako inny kraj, obszar kulturowy, jako inną rzeczywistość. Buszując po peryferiach nowoczesności i cywilizacji, pragną dotrzeć do istoty pełzającego polskiego nacjonalizmu, spojrzeć mu w oczy i zaśpiewać kojącą kołysankę. Warto przyjść do teatru, żeby dowiedzieć się, czy z podróży wyjdą żywi. - Na spektakl zapraszamy osoby dorosłe - mówi Michał Stankiewicz, reżyser i jeden z twórców tekstu. - Myślę, że spektakl najbardziej się spodoba osobom które lubią chodzić i do Galerii Arsenał, i do teatru. To taki performance połączony z teatrem w bardzo otwartej formie. Michał podkreśla, że twórcy spektaklu nie wychodzą z tezą. Bardziej stawiają pytania. Chc