W zimową aurę wstrzelił się Teatr TrzyRzecze tytułem swojego najnowszego spektaklu - w sobotę i niedzielę (25-26.01) zobaczymy premierę przedstawienia pt. "Od -18 stopni w Białymstoku do -7 w Trójmieście".
Konrad Dulkowski zaadaptował i wyreżyserował sztukę białostoczanki Anny M. Pawłowicz. Na pierwszym planie jest tu Białystok, miasto, w którym wielu ludzi marzy o wyjeździe do Warszawy czy Londynu. Napisana poetyckim językiem opowieść o dorastaniu rozgrywa się na pograniczu snu i jawy, m.in. w pociągu, choć tak naprawdę nic tu nie jest tym, czym się wydaje. Teatr TrzyRzecze wychowuje sobie powoli dramaturgów - warto wspomnieć, że dramat powstał jako efekt warsztatów dla młodych twórców teatralnych, organizowanych przez teatr. W spektaklu występują: Agnieszka Findysz, Krzysztof Koła, Paweł Rutkowski. Na żywo grają też muzycy: Natasza Topor, Krzysztof Ostasz i Zbigniew Rusiłowicz. Początek - godz. 19, rezerwacje - www.trzyrzecze.pl.