To będzie Szwejk - rarytas. Nie dość, że teatralnych adaptacji przygód pogodnego głuptasa jest w Polsce mało, to jeszcze zrobią go u nas Czesi. Dziś w Białostockim Teatrze Lalek - premiera.
Kultowego "Szwejka" reżyseruje znakomity Petr Nosalek, o scenografię zadba Pavel Hubicka - zaprzyjaźnieni z naszymi lalkarzami artyści z Czech, w Polsce zadomowieni już od dawna. - Bardzo się ucieszyłem, gdy poproszono mnie o realizację powieści Jarosława Haska - mówi Nosalek. - O "Przygodach dobrego wojaka Szwejka" przyjęło się mówić, że to powieść o żołnierzach, panienkach, alkoholu i wojnie. Tymczasem jest w niej coś głębszego. Hasek napisał ją po pierwszej wojnie światowej, kiedy geografia Europy całkowicie się zmieniła i dał temu wyraz w swoich przemyśleniach. Do Szwejka warto wrócić, bo w naszej sytuacji po wejściu do Unii jest trochę podobieństw - niby jest jak było, a jednak nie. Nikt nie wie już czy polityką jest reklamą, czy reklama polityką... Kim w tym wszystkim jest Szwejk? To żaden klown, a inteligentna postać, która kocha ludzi i zwierzęta i jest "filozofem przebiegłej uległości". Wystarczy przypomnieć sobie aktoró