Przemieszają epoki i postaci, bohaterom obrazów pozwolą wyjść z ram i krzyczeć. W teatralnym performansie doprowadzą do zestawień niemożliwych - bo co Banksy może mieć wspólnego choćby z Matejką? A jednak. Teatr.
Aktorzy Teatru Papahema zapraszają w niedzielę (29 listopada) na bezpłatny pokaz pierwszej w swej historii wirtualnej premiery pt. „GALLERY OF MODERN heART”.
Teatr. Odświeżające spojrzenie na klasykę
Teatr Papahema zazwyczaj zaskakuje odświeżającym spojrzeniem na klasykę, łączy różne gatunki, rozbija standardowe myślenie o spektaklu. Swoje przedstawienia teatr potrafi zamienić w śledztwo, a do gotowej sztuki dorzucić kilka wymyślonych przez siebie postaci. Słowem, niemal zawsze można liczyć na jakąś niespodziankę. Wygląda na to, że tak będzie i podczas najnowszej premiery. Tym razem zespół aktorski inspiruje się malarstwem i street artem, a kluczową postacią ma być brytyjski geniusz sztuki ulicznej, najbardziej tajemniczy chyba artysta świata - Banksy. W spektaklu Papahemy spotka się ze słynnymi artystami z różnych epok i spojrzy na ich malarstwo, ale też aktualny stan świata… no właśnie, jakim okiem?
O tym najlepiej przekonać się samemu w niedzielę (29 listopada) i w godz. 19-21.30 odwiedzić Teatr Papahema w sieci (na kanale YouTube i Vimeo teatru).
Sztuka, krzyk i współczesne niepokoje
- Nasze najnowsze przedstawienie jest dowodem na to, że sztuka może krzyczeć, co więcej - powinna dziś krzyczeć, na swój sposób - czuły i uczciwy. Mamy nadzieję, że spektakl „GALLERY OF MODERN heART” okaże się ważnym głosem w kontekście wciąż narastających społecznych niepokojów i wciąż pogłębiających się podziałów - mówi Mateusz Trzmiel, aktor Papahemy.
Będzie to pierwsza wirtualna premiera teatru, wywodzącego się z absolwentów białostockiej Akademii Teatralnej. Aktorzy premierowy spektakl zaprezentują bezpłatnie, potem przedstawienia będzie można oglądać już, wykupując dostęp.
Czasy mamy takie, jakie mamy, wiadomo, że długo jeszcze nie będziemy się cieszyć teatrem w warunkach, do jakich przez lata się przyzwyczailiśmy (na dodatek teatry i inne placówki kulturalne zamknięte będą jeszcze przynajmniej przez miesiąc). Trzeba więc szukać alternatywy. Papahema, podobnie jak coraz więcej teatrów, przenosi swoje działania do sieci, a sezon inauguruje właśnie wirtualną premierą. Po bezpłatnym pokazie spektakl na stałe wejdzie do wirtualnego repertuaru.
- Cieszymy się, że, mimo obostrzeń, udało nam się znaleźć formułę, która przynajmniej w jakimś stopniu zrekompensuje nam i naszym widzom brak możliwości spotkania w przestrzeni teatru. Pierwsza w naszej historii premiera online to dopiero początek - w najbliższych dniach uruchomimy pełnowymiarowy repertuar online, w wirtualnej ofercie pojawi się również propozycja dla najmłodszych - „Alicja po drugiej stronie lustra” oraz tak lubiana przez naszych widzów „Skłodowska. Radium Girl” - mówi Helena Radzikowska, aktorka Teatru Papahema.
Impuls dał wandal
Papahema to rzadko spotykany zespół, który swoje spektakle często reżyseruje wspólnie. Tak będzie i tym razem. W przypadku najnowszej premiery aktorzy korzystają z opieki dramaturgicznej Elżbiety Chowaniec. W przedstawieniu wystąpią: Helena Radzikowska (Mona Lisa), Paulina Moś (Sylvia von Harden), Paweł Rutkowski (Stańczyk), Mateusz Trzmiel (Banksy).
Zamysł swojego najnowszego projektu opisali następująco: „Są obrazy, które każą nam się na chwilę zatrzymać. Niezależnie od tego, czy spacerujemy przez muzealne sale, czy wertujemy albumy, czy - jak coraz częściej bywa - wpatrujemy się w ekran komputera albo telefonu. Bez względu na okoliczności zwracają naszą uwagę. Dlaczego akurat one? Przecież powstały w różnych epokach i technikach, rozmaita jest ich tematyka. Niektóre z nich są bardzo znane, inne widzimy po raz pierwszy. A jednak - coś je łączy. Zapewne to, że próbują nam coś „powiedzieć”. Zawierają więcej, niż pokazują. Niosą tajemnicę. Budują skojarzenia. Pokazują złożoność świata. Uczą empatii i tolerancji. Wszystko to stanowi o ich potencjale narracyjnym. Oczywiście dobór dzieł, za pośrednictwem których opowiemy o świecie obrazów, jest względny - warunkowany wrażliwością i aktualnymi zdarzeniami.
Zresztą, nie stworzyliśmy tej kompozycji sami. Impuls do przywołania na scenie konkretnych obrazów dał nam tajemniczy artysta - wandal i geniusz, który posiada niezwykłą zdolność redefiniowania pojęcia sztuki. W naszym wspólnym performansie możliwe jest spotkanie twórczości Leonarda da Vinci, Matejki, Dixa, Velazqueza, Gierymskiego, Bilińskiej, Duchampa, Delacroix, Picassa, Warhola i... Banksy'ego. Osobliwa to galeria, tym bardziej że jej bohaterowie, którzy zazwyczaj patrzą na nas niemi i nieruchomi, dostają tu szansę na wyjście ze swojej ramy; poza ramy tradycyjnie rozumianej sztuki”.
Teatr. Projekt edukacyjny
Autorem scenografii do spektaklu jest Maks Mac, ruchu scenicznego - Anna Sawicka-Hodun, muzyki - Natasza Topor i Dariusz Chociej, multimediów - Agnieszka Waszczeniuk. Za reżyserię światła odpowiada Maciej Iwańczyk, lalkę wykorzystywaną w spektaklu stworzyła Aleksandra Miska-Iwańczyk.
Produkcji spektaklu towarzyszy dedykowany mu program edukacyjny, w ramach którego Fundacja Teatru Papahema zrealizuje trzy pełnowymiarowe lekcje online, nawiązujące do tematyki spektaklu i poszerzające jego interpretację.
- Materiały zostaną opracowane przez znakomite białostockie nauczycielki – Magdalenę Dziejmę oraz Katarzynę Polak, a także Elżbietę Chowaniec, dramaturżkę. Projekt zakłada nawiązanie stałej współpracy z nauczycielami oraz uczniami białostockich liceów - dodaje Mateusz Trzmiel.
Produkcję spektaklu dofinansowano ze środków z budżetu Miasta Białegostoku i Województwa Podlaskiego. Realizację wideo pokazu premierowego dofinansowano ze środków z budżetu Narodowego Instytutu Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Programu Wsparcia Doraźnego Organizacji Pozarządowych w Zakresie Przeciwdziałania COVID-19.