Już 3 listopada uczniowie szkoły estradowej zaprezentują musical "Ona i On". To opowieść o problemach, z jakimi boryka się współczesna młodzież. Młodym ludziom na scenie będzie towarzyszył białostocki zespół TIM.
- Musical opowiada o młodej dziewczynie, która nie była przygotowana na przeszkody, jakie zgotowało jej życie. Ucieka z domu, po czym spotyka na swojej drodze chłopaka, który boryka się z podobnymi problemami jak ona - mówi Paulina Dąbrowska, odtwórczyni głównej roli. Podobnie jak pozostali młodzi ludzie, którzy pojawią się na scenie, jest uczennicą Szkoły Estradowej II st. im. Anny German. Organizatorem imprezy jest bowiem Helena Mieszkuniec, dyrektorka placówki. - To będzie już nasz piąty musical. Różni się od poprzednich tym, że każda z ponad 30 osób, które zagoszczą na scenie, będzie zarazem aktorem, tancerzem i wokalistą. Pojawią się tu też takie elementy jak gra maską i lalką - mówi Helena Mieszkuniec. Uczniom jej szkoły towarzyszyć będzie 8-osobowy zespół TIM. Kanwą musicalu są bowiem piosenki tej kapeli. - Zainspirował mnie przede wszystkim utwór "Ona i On". Taki tytuł nosi zresztą cały musical. Scenariusz powstaw