To przedstawienie warto zobaczyć, bo każdy może w nim odnaleźć cząstkę siebie. 7 i 9 maja, o godz. 19, w Teatrze TrzyRzecze (ul. Młynowa 19) wystawiony zostanie spektakl na podstawie tekstu Anny Marty Pawłowicz - "Od minus 18° w Białymstoku do minus 7° w Trójmieście".
Debiutancka sztuka młodej białostoczanki opowiada o potrzebie dorośnięcia, odcięcia pępowiny łączącej z przeszłością, z miastem rodzinnym, z wyobrażeniami o sobie. Toksyczne relacje w życiu skutkują brakiem akceptacji dla samego siebie. Na pierwszym planie opowieści jest Białystok - miasto, w którym młodzi ludzie marzą o wyjeździe.