Świeci, kręci głową, lubi olej maszynowy i umie odpowiadać na pytania... Od soboty (21.02) w Białostockim Teatrze Lalek "Robot i Motylek" - nietypowa baśń dla dzieci, w której lalką tym razem jest robot, wedle kustosza Adama: najcudowniejszy, najstarszy na świecie, prawie jak człowiek...
Najnowsza premiera BTL (w sobotę o godz. 15) to koprodukcja polsko-litewska. Białostocki teatr do współpracy zaprosił grono pięciorga litewskich artystów. Autorką baśni jest Vytaute Žilinskaite, spektakl reżyseruje Agne Sunklodaite (jest też autorką adaptacji), scenografię przygotowała Giedre Brazyte, za muzykę odpowiada Antanas Jasenka, za wideo: Rimas Sakalauskas. Na scenie zaś zobaczymy trójkę naszych aktorów, animujących nietypowe lalki - Adama Zielenieckiego, Izabelę Wilczewską oraz Błażeja Piotrowskiego. Spektakl grany będzie w kameralnych warunkach, w maleńkiej sali prób. Co oznacza, że każdorazowo zmieści się tam nieduża liczba widzów, wszyscy zasiądą na poduchach, a ci najmłodsi będą mogli bezpośrednio uczestniczyć w przygodach sympatycznego robota i jego przyjaciół. Baśń litewskiej autorki to opowieść o robocie, który zakochuje się w stworzeniu z zupełnie innego świata - w motylku. Czy to w ogóle możliwe? Okazuje się, �