W Białymstoku trwa Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich. Na festiwal organizowany co dwa lata, w tym roku przyjechało 13 ekip studentów z 11 krajów, nie tylko europejskich, ale też bardziej egzotycznych, takich jak Iran czy Izrael.
Lalki z Izraela - miękkie, gąbczaste i duże. Z Francji - wycięte z tektury, płaskie i tajemniczo podświetlone. Z Iranu - wkomponowane w coś na kształt przenośnego ołtarzyku. Z Wietnamu - pływają po wodzie. W Białymstoku trwa Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich. Na festiwal organizowany co dwa lata, w tym roku przyjechało 13 ekip studentów z 11 krajów, nie tylko europejskich, ale też bardziej egzotycznych, takich jak Iran czy Izrael. Dla adeptów lalkarstwa to okazja do podejrzenia nawzajem swoich aktorskich talentów, do dyskusji o różnych systemach kształcenia. Dla widzów - możliwość zetknięcia się z najróżniejszymi formami lalkowymi, często zaskakującymi. Spektakle odbywają się w Białostockim Teatrze Lalek i Akademii Teatralnej, przed południem niektóre nawet po dwa razy. Co prawda godzina 11 i 13 to dość kiepska pora dla osób, które jeszcze się uczą, bądź pracują, ale ci, którzy jeszcze nie mieli okazji wybrać się na ża