EN

21.03.2016 Wersja do druku

Białystok. Kwiecień jest dla Carmen

Pierwsze spektakle wybitnego dzieła Georgesa Bizeta zostaną zagrane 2 i 3 kwietnia. W tytułowej roli Carmen melomani będą mogli podziwiać aż cztery artystki.

Ta Carmen jest bardzo prawdziwa, naturalna, nie jest ustawiona. To pracująca w fabryce prosta babka, która zachowuje się prawdziwie i robi to, co czuje. Jak jest zadowolona, to się uśmiecha, jak jest zła, to przeklina. Bo tak chce. Może też komuś przywalić, jeżeli tego chce. Szczera babka - mówi Iryna Zhytynska, jedna z odtwórczyń tytułowej roli Carmen. Ta ukraińska mezzosopranistka - związana z Operą Wrocławską - rozpoczęła w Białymstoku próby do uwspółcześnionej wersji opery "Carmen", której reżyserką jest Beata Redo-Dobber. W tytułowej roli solistka miała pojawić się na deskach podlaskiej opery już w kwietniu. Pech chciał, że w ubiegłą środę złamała rękę. W wiosennej odsłonie opery w tytułowej roli zobaczymy m.in. Joannę Dobrakowską. występującą na co dzień w Operze Krakowskiej. Pierwszy spektakl solistka zaśpiewa w niedzielę, 17 kwietnia. - Pani Iryna zostaje z nami. Widzowie będą mogli ją podziwiać jako Carmen jesieni�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Kwiecień jest dla Carmen. Opera wraca na Odeską

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 55

Autor:

Magdalena Kuźmiuk

Data:

21.03.2016

Realizacje repertuarowe