EN

6.04.2012 Wersja do druku

Białystok. "Krwawa jatka" wraca na scenę

Groteska i absurd wymieszane ze smutnym obrazem polskiej rzeczywistości. Taki zestaw odnajdziemy w sztuce Grupy Coincidentia z wampirem w roli głównej. Sztuka wystawiana była tylko raz - podczas listopadowej premiery. Teraz będzie można obejrzeć ją ponownie.

Wampir jest kultową figurą w literaturze i kinie, ostatnio bardzo inspirującą dla twórców teatralnych, czego dowodem może być premiera sztuki "Nosferatu" w stołecznym Teatrze Narodowym - mówi aktor Paweł Chomczyk z Grupy Coincidentia. - Światu przybliżyły ją hollywoodzkie filmy i niemiecki ekspresjonizm, natomiast tak naprawdę wampir jest bardziej słowiański niż nam się wydaje. Tym spektaklem chcemy tę postać przedstawić w polskich warunkach i w mocno teatralnym kontekście. Jeden z najbardziej cenionych dramaturgów w Polsce - Michał Walczak - specjalnie dla białostockich aktorów napisał sztukę o oryginalnym i osobliwym tytule "Krwawa jatka". Stworzył wielowątkowe pełne humoru, ale i gorzkiej refleksji studium polskich grzechów narodowych. To historia pary aktorskiej Barbary i Macieja, twórców ze stolicy kreatywności, których w pewnym momencie dopada artystyczne wypalenie. Spotykają agenta Bolka, który rujnuje i wywraca ich życie do góry nog

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Krwawa jatka" wraca na scenę

Źródło:

Materiał nadesłany

Kurier Poranny nr 80 online

Autor:

Anna Kopeć

Data:

06.04.2012

Realizacje repertuarowe