Kompania Doomsday świętuje pięciolecie istnienia. W swoja rocznicę... wydała oświadczenie o "zamknięciu pewnej sfery działalności". Ale spokojnie, będziemy mieli szansę zobaczyć Teatr na scenie!
- Przeczytaliśmy dosłownie nekrolog o zakończeniu naszej działalności! - śmieje się Paweł Chomczyk, jeden z aktorów Teatru Kompania Doomsday. - A to tylko kolejny, kreatywny krok w naszym życiu. Kompania Doomsday będzie nadal wystawiała dwa spektakle - "Salome" oraz "Mewę" [na zdjęciu]. Pozostałe przedstawienia przejdą na konto dwóch grup, które utworzyły się z obecnego składu. - Nie jest to wynik pochopnej decyzji - tłumaczy Marcin Bartnikowski. - Tak naprawdę nic to nie zmienia w naszej działalności. Nie rozstajemy się z Białymstokiem, a grać będziemy do tego czasu, dopóki jest na to zapotrzebowanie. 16 września, Kompania Doomsday wystąpiła na Węglowej. Ale nic straconego! Jeszcze dziś, 17 września, wystawią tam spektakl "Kąsanie", w niedzielę natomiast, 20 września, "Mewę". Początek spektakli o godz. 20.