Drażliwy temat przekwitania przedstawiony w piosence i tańcu - to recepta Elżbiety Jodłowskiej na menopauzę. Znakomite cztery aktorki udowodnią białostockiej publiczności, że dobra zabawa jest najlepszym lekarstwem na kobiece problemy.
Kultowe przedstawienie w październiku ponownie zawita do Białegostoku. O fenomenie tego kabaretowo-muzycznego widowiska można by pisać wiele. Prawie półtora tysiąca wystawień od dnia premiery, zawsze z kompletem publiczności, pochlebne recenzje - mówią same za siebie. Ten spektakl to ogromny sceniczny hit, przyciągający rzesze widzów w każdym wieku, choć skupia się na nieco wstydliwym problemie przekwitających pań. - Założenie było takie, by problem menopauzy przedstawić w lekkiej formie, jednocześnie całość jest bardzo autentyczna - mówi Elżbieta Jodłowska [na zdjęciu], aktorka estradowa, autorka przedstawienia. - Publiczność lubi odnajdować siebie w jakimś ujęciu, a nasz spektakl to historie z życia wzięte. Ten spektakl to dobroczynna terapia. Przede wszystkim dlatego, że nie jest to jakaś fikcja literacka, ale sprawy z życia wzięte, wynikające z prawdziwych doświadczeń. "Klimakterium i już" to opowieść o czterech przyjaciółk