Grupa więźniów z miejscowego zakładu karnego wystąpiła we wtorek na
deskach Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku. Wraz z zawodową aktorką zagrali w spektaklu "Jasełka - moderne" Ireneusza Iredyńskiego.
Przedstawienie było przygotowywane od pół roku. Bierze w nim udział dziesięciu osadzonych w zakładu karnego w Białymstoku. Jak mówią, najtrudniejszy był początek, bo musieli przełamać własne opory, nawet wstyd, bo niektórzy więźniowie się z nich naśmiewali. Chwalą współpracę z zawodową aktorką z białostockiego teatru, Aleksandrą Maj, która w jasełkach odtwarza rolę Marii. Spektakl zaprezentowany na małej scenie Teatru Dramatycznego w Białymstoku obejrzał we wtorek komplet publiczności. - Myślę, że dobrze zagrali - ocenił tuż po przedstawieniu jego reżyser i dziennikarz telewizyjny Dariusz Szada Borzyszkowski. Jak wspominał, sztukę Iredyńskiego realizował 30 lat temu, zdając na reżyserię teatralną, ale nigdy nie udało mu się jej zrealizować w państwowym teatrze. - Myślę, że efektu, jaki powstał, wtedy bym nie uzyskał - przyznał reżyser. Pierwszy raz ten spektakl z udziałem więźniów został zaprezentowany w sierpniu