Dziś miasto z wielką pompą przekazuje teren pod budowę opery. Tyle tylko, że w akcie notarialnym zabraknie jednej działki. Tej, która - zdaniem parafii prawosławnej p.w. św. Mikołaja Cudotwórcy - leży na parafialnej ziemi.
Urząd Miasta przekaże dzisiaj w Pałacyku Gościnnym grunty pod budowę Opery i Filharmonii Podlaskiej - Europejskiego Centrum Sztuki. Problem jednak w tym, że miasto nie ma jeszcze całej ziemi potrzebnej pod inwestycję. Komisja regulacyjna miała wczoraj rozpatrzyć sprawę spornej działki. Odłożyła to na później. Brakuje pisemnej zgody - Przekażemy ponad pięćdziesiąt działek należących do gminy - mówi Jerzy Wenclik, naczelnik wydziału mienia w magistracie. - W sprawie tej jednej, brakującej działki jakoś dogadamy się z prawosławnymi. Wtedy zrobimy oddzielny akt notarialny. A negocjować w tej sprawie będziemy aż do skutku. Komisja regulacyjna zapowiada, że na decyzje w sprawie ziemi na Wzgórzu Marii Magdaleny będzie trzeba czekać. Do pierwszego procesu może dojść dopiero za dwa miesiące. - Komisja odroczyła sprawę i zażądała od parafii św. Mikołaja opinii - mówi Anna Gańska z MSWiA. - Miasto musi przekazać nam odpowiednią dokumen