Historia konia, żywoty świętych, ballada o miotle, a nawet Putin na nartach. Już od czwartku (19.06) przez cztery dni w mieście dziać się będą różne czarodziejskie, surrealistyczne opowieści. I to w wykonaniu 13 kompanii teatralnych z całego świata. Łączy ich jedno - to teatry studenckie.
W Białymstoku za chwilę zacznie się Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich - "Lalka-Nie-Lalka". Przyjedzie też parę teatrów profesjonalnych. To już siódma edycja festiwalu, który w mieście odbywa się co dwa lata, wzbogacając Dni Białegostoku. Festiwal zaczyna się na dzień przed świętem Białegostoku i skończy się też dzień po nim (19-23.06). Co oznacza pięć dni z najróżniejszymi formami lalkowymi w kameralnych wnętrzach i w plenerze. Dla adeptów lalkarstwa to okazja do podejrzenia nawzajem swoich aktorskich talentów, do dyskusji o różnych systemach kształcenia. Dla widzów - możliwość zetknięcia się z najróżniejszymi formami lalkowymi, często zaskakującymi. Jak zapowiadają organizatorzy - festiwal będzie również dostępny dla mieszkańców. Lalką może być wszystko Kilka przedstawień teatralnych odbędzie się w plenerze (najczęściej w okolicy Białostockiego Teatru Lalek), aby mogło zobaczyć je jak najwięcej osób. Tw