EN

8.03.2012 Wersja do druku

Białystok. Festiwal Kalejdoskop w toku

Impresją taneczną bez słów zaczął się w Białymstoku Festiwal Kalejdoskop. Pięciodniową imprezę zainugurował spektakl "Mikrokosmos. Kompozycje", przedstawienie z choreografią Karoliny Garbacik - pomysłodawczyni festiwalu.

Marudne bączki w kaskach motocyklowych, wojownicze mrówki gotowe na wszystko, motyle senne i rozmarzone... Szemrząc, pulsując, walcząc o przetrwanie czarowały w środę (7.03) widza na scenie Białostockiego Teatru Lalek. Plastyczną impresją taneczną bez słów zaczął się w Białymstoku Festiwal Kalejdoskop. Pięciodniową imprezę zainaugurował spektakl "Mikrokosmos. Kompozycje", przedstawienie w reżyserii Roberta Drobniucha z udziałem tancerzy Białostockiej Grupy Przejściowej i z choreografią Karoliny Garbacik - pomysłodawczyni festiwalu, która kilka lat temu swoim pomysłem do białostockich prezentacji tanecznych zaraziła innych. I tak z lokalnej imprezy festiwal w ciągu kilku edycji ewoluował do imprezy tanecznej na wysokim krajowym poziomie. Do niedzieli (11.03) Kalejdoskop proponuje 13 imprez - spektakli, spotkań, pokazów filmowych, wykładów komentujących najnowsze zjawiska w polskim tańcu. Dziś w Białostockim Teatrze Lalek w programie fes

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Caffe, Poczekalnia, trochę mrówek, czyli co w tańcu słychać

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok nr 57 online

Autor:

moż

Data:

08.03.2012

Festiwale