Radni chcą wydać na ten cel o milion więcej, niż planowali jeszcze w styczniu. To efekt spotkania Damiana Tanajew-skiego z radnymi z miejskiej komisji kultury.
Dyrektorowi Opery i Filharmonii Podlaskiej udało się zjednać radnych z różnych klubów. Dlatego wystąpili do prezydenta Białegostoku o zwiększenie pieniędzy dla instytucji przy Odeskiej. Chodzi o odmrożenie 600 tys. zł, które wcześniej trafiły do rezerwy i wygospodarowanie dodatkowych 400 tys. zł. Pieniądze miałyby pójść na przygotowanie opery "Carmen". Co ciekawe, jeszcze w styczniu radni byli gotowi przekazać od ręki tylko 700 tys. zł, z czego blisko połowę pochłonąłby festiwal Halfway. - Kluczem do sukcesu są rozmowy - podkreśla Damian Tanajewski. - Dyrektor wywarł pozytywne wrażenie. Przedstawił nam szczegółowe wyliczenia dotyczące "Carmen" - dodaje Krzysztof Stawnieła, szefkomisji kultury. Produkcja opery może kosztować ok. 1,5 mln zł, choć niewykluczone, że budżet zamknie się w 1,3 lzł. Nawet 1,7 miliona zł na premierę w operze Taką dotację od Białegostoku może w tym roku otrzymać OiFP. Decyzje w tej sprawie zapadną w n