Jedną z najsłynniejszych oper Wolfganga Amadeusza Mozarta "Czarodziejski flet" od przyszłego piątku będzie można zobaczyć w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. To piąta opera w historii placówki.
Dwuaktowa opera z muzyką Wolfganga Amadeusza Mozarta i librettem Emanuela Schikanedera po raz pierwszy została wystawiona w Wiedniu w 1791 roku. Opowiada o egipskim księciu, Tamino, który postanawia uwolnić Paminę, córkę Królowej Nocy, z rąk okrutnego Sarastra. W wyprawie towarzyszy mu ptasznik, Papageno. Reżyser realizacji "Czarodziejskiego fletu" w Białymstoku Jarosław Marszewski mówił w czwartek na konferencji prasowej, że chciał pokazać, iż "dobro i miłość zwycięża". Jak dodał, położył też nacisk na ujęcie braterstwa w operze. "Chciałem pokazać, że bycie człowiekiem jest ważniejsze niż bycie księciem" - zaznaczył. Reżyser podkreślił, że w samej realizacji "rewolucji nie ma". Wyjaśnił, że opowieść jest zgodna z oryginałem i librettem; oryginałowi też wierne są kostiumy. Mówił, że w tej wersji bardzo ważna jest oprawa wizualna, która stanowi scenografię, do minimum ograniczono użycie rekwizytów. Elementem tej scenogra