Teatr Dramatyczny w Białymstoku wystawi sztukę na podstawie głośnej książki Marcina Kąckiego "Białystok. Biała siła, czarna pamięć". Już ruszyły próby, a premiera zaplanowana jest na 16 kwietnia.
Książka nagradzanego reportera, na co dzień pracującego w poznańskim oddziale "Gazety Wyborczej", ukazała się jesienią nakładem wydawnictwa "Czarne". Namieszała w białostockim środowisku. Jest to książka m.in. o "mieście ogarniętym zbiorową amnezją", zapominającym o przeszłości żydowskiej, mieście, gdzie do głosu dochodzą skinheadzi, przy milczącym przyzwoleniu władz. Zanim jeszcze ukazała się drukiem, podniosły się głosy oburzenia, że to obraz pełen uproszczeń i uogólnień. Później jednak białostoczanie, dyskutując o niej, przechodzili swoiste katharsis. - Ta książka to niesamowicie gorzka pigułka, po jej przeczytaniu padłem na ring - mówili. Offowo i odważnie Kącki rozmawiał z ogromną liczbą mieszkańców Białegostoku i Podlasia: historykami, politykami od prawa do lewa, prawosławnymi i katolikami, działaczami społecznymi, aktywistami, prawicowcami i lewicowcami, również neofaszystami. Swoim rozmówcom zadawał pytania