Sztandarowa inwestycja Urzędu Marszałkowskiego - opera - z wolna pnie się w górę. Czy melomani w eleganckich kreacjach będą musieli maszerować do niej piechotą? Na ich auta nie przewidziano parkingu.
Na operę powinno przypadać około 270 miejsc do parkowania (według przelicznika, że stu miejscom na widowni jest przypisanych 20 miejsc parkingowych). Około 200 miejsc parkingowych potrzebuje także multipleks, które chce zbudować przy ul. Kalinowskiego firma Helios. Łącznie więc obie instytucje potrzebują około 500 miejsc. Tymczasem, jak dotąd, wiadomo tylko o... 50. Tyle zmieści się na działce należącej do Heliosa. I ta liczba to, jak na razie, jedyny konkret. Ciągle bowiem nie wiadomo, gdzie swoje samochody postawią goście opery. Jeszcze kilka miesięcy temu plany były następujące: melomani będą korzystać z podziemnego parkingu zaprojektowanego pod nową siedzibą magistratu, po sąsiedzku, przy ul. Młynowej. Sęk w tym, że prezydent Tadeusz Truskolaski zrezygnował z budowy nowego urzędu. I powstał problem. Auta pod ziemią? - W sprawie parkingów ciągle rozmawiamy z miastem oraz z Heliosem. Sądzę, że za kilka tygodni można spodziewać si