Było prawie pewne, że dostaniemy dwie nagrody - opowiada Piotr Dąbrowski, reżyser spektaklu "Paragraf 22. Epizod" pokazanego na festiwalu teatralnym w Kairze. - Nie dostaliśmy nic, bo okazało się, że nasze przedstawienie jest antyamerykańskie.
Widowisko białostockiego Teatru Dramatycznego powstało na motywach słynnej książki Josepha Hellera. Dzieło życia amerykańskiego pisarza to jeden z najsłynniejszych literackich manifestów antywojennych. Heller ukazuje absurdalność, niepotrzebne okrucieństwo wojny, tworzy ostrą satyrę na wojsko. - Staraliśmy się bardzo, by rekwizyty i kostiumy były możliwie uniwersalne, nie kojarzyły się z żadną konkretną formacją wojskową - tłumaczy Dąbrowski. -W Egipcie okazało się, że kpimy z wojsk USA. Jak na ironię, do takich absurdalnych wniosków doszła Amerykanka, przewodnicząca festiwalowego jury. Inscenizacja amerykańskiej klasyki okazała się... antyamerykańska. Niemal pewne nagrody aktorskie dla Tadeusza Sokołowskiego i Moniki Zaborskiej-Wróblewskiej powędrowały w inne ręce. - To tylko statuetki, gra toczyła się o prestiż, ale te nagrody nam się po prostu zwyczajnie należały - mówi Dąbrowski. -Widziałem spektakle, które nagrodzono - nie