Złośliwi nazywają kultową powieść dla pań "porno dla mamusiek", jednak w adaptacji Teatru Polonia Krystyny Jandy to po prostu świetna komedia.
Białostoczanie będą się mogli o tym przekonać we wtorek, w OIFP przy Odeskiej o godzinie 19. Książka, która cieszy się niezwykłą popularnością wśród kobiet na całym świecie, doczekała się przeniesienia na deski teatralne. Spektakl "Klaps! 50 twarzy Greya" cieszy się niebywałą popularnością. Warszawski Teatr Polonia przygotował to przedstawienie z poczuciem humoru i dystansem, dlatego oglądanie go to prawdziwa przyjemność. Wbrew oryginałowi, "Klaps!" nie jest przysłowiowym harlequinem, to raczej znakomita zabawa konwencją i nieustanne puszczanie oka do widza. Całości dopełniają świetne piosenki m.in. z filmu "Kabaret" czy z repertuaru Enrique Iglesiasa. Reżyserem jest mieszkający w Polsce Kanadyjczyk John Weisgerber, dekoracje i kostiumy zaprojektowała Paulina Czernek, ale cichym bohaterem sukcesu tej inscenizacji jest tłumacz - Bartosz Wierzbięta, który brawurowo przełożył na język polski dialogi do takich hitów, jak "Shrek" czy "Madagas