W Teatrze im. W. Siemaszkowej trwają właśnie 53. Spotkania Teatralne. Za sprawą dyrektora Jana Nowary i Joanny Puzyny-Chojki, szefowej programowej Festiwalu, spotkania zmieniły tytuł na "Festiwal Nowego Teatru". Festiwal trwa i każdego dnia zaskakuje widzów interesującymi, jakże modne, na czasie słowo - projektami - pisze Jan Niemaszek w Super Nowościach.
Prezentacje teatralne pełne są tedy interesujących działań (brawo, brawo!), a ich istotą jest "poszerzenie granic dramatu i teatru, dokonujące się między innymi za sprawą ekspansji nowych mediów i coraz bardziej widocznej wizualizacji naszego świata...". W niedzielę na deskach przy ul. Sokoła wystąpił Teatr Nowy im. T. Łomnickiego z Poznania z kontrowersyjnym widowiskiem " Dziadów" A. Mickiewicza w reżyserii Radosława Rychcika (talent!). Na marginesie - przygotowuje w rzeszowskim przybytku Melpomeny premierę "Balladyny". W spektaklu " Dziadów" w części obrzędowej występują też czarnoskórzy aktorzy. I tak się złożyło, śmiesznie zapewne i ciekawie, że po widowisku w foyer rzeszowskiego teatru jak to bywa, przez zbiegi okoliczności dane było spotkać się odtwórcom ról Kruka, z pamiętnych "Dziadów" w reż. Macieja Prusa - Teatr Wybrzeże Gdańsk, premiera 1979 r. (to ja - niemasz) i Krukowi czarnemu, poznańskiemu (Mushin Nassir Ali ), który o