Niewielka scena z kilkoma workami wypełnionymi słomą, dwa stoły, komputer i trójka aktorów, a na ławkach około 25 widzów, którzy dowiedzieli się o przedstawieniu przez internet - białoruski podziemny Teatr Wolny właśnie świętuje swoje 10-lecie.
W ostatni piątek teatr wystawił przedstawienie zatytułowane "Ziemia nr 2" młodego białoruskiego dramatopisarza Maksima Daśko, który wygrał jedną z edycji konkursu na najlepszą sztukę współczesną, rozpisywanego przez założycieli teatru, dramatopisarza i dziennikarza Mikałaja Chalezina oraz jego żonę Natallę Kaladę. Sztuka składa się właściwie z trzech monologów wypowiadanych kolejno przez każdego z aktorów, ale dzięki naturalnemu, często zabawnemu językowi oraz reżyserii Uładzimira Szczerbania, w tym oryginalnemu wykorzystaniu techniki wideo i prostych rekwizytów, a także elementów interakcji z widzami, publiczności trudno się oderwać od tego, co rozgrywa się na scenie. Bohaterem jednego z monologów jest młody człowiek, który wypiwszy pokaźną ilość taniego wina traci przytomność i budzi się w szpitalu, gdzie widzi innych uczestników podobnych przypadków losowych, np. narkomana i pijaka. Druga część opowiada o jednym dniu życ