Milicja białoruska wdarła się w piątek w Mińsku na spektakl undergroundowego Teatru Wolnego, który ze względu na bezpieczeństwo organizuje przedstawienia na Białorusi potajemnie w różnych lokalach - poinformował dyrektor Teatru, dramaturg Mikałaj Chalezin.
Milicjanci wtargnęli do pomieszczenia, które wynajmuje Teatr Wolny, tłumacząc, że zostali wezwani przez sąsiadów, po czym przystąpili do sprawdzania dokumentów aktorów i widzów. Teatr prezentował spektakl polityczny o losach białoruskiego biznesmena Anatola Krasouskiego, który był jednym z liderów białoruskiej opozycji pod koniec lat 90. Krasouski zaginął bez wieści w 1999 roku. - Milicjanci bezustannie składają wizyty podczas spektakli Teatru Wolnego. W dwóch przypadkach skończyło się to aresztowaniem wszystkich obecnych - powiedział Chalezin opozycyjnemu portalowi Karta'97. Powstały w 2005 roku Teatr Wolny występuje także za granicą. Prezentował swoje przedstawienia m.in. w Paryżu, Londynie, Nowym Jorku, a także w Polsce. W 2011 roku otrzymał główną nagrodę na festiwalu teatralnym Fringe w Edynburgu. Na zdjęciu: spektakl "Strefa ciszy", Teatr Wolny, Mińsk