"Białe tango" Michała Kaźmierczaka w reż. Jana Polivki w Olsztyńskim Teatrze Lalek. Pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.
Pierwszą tegoroczną premierę w Olsztyńskim Teatrze Lalek uważam za udaną. "Białe tango" to połączenie agresywnej współczesności z niepokojącą przeszłością. Nie jest to spektakl dla maluchów. Spektakl zaczyna się od sceny w kebabowni. Wbiega do niej trzech dresiarzy w strojach biało-czerwonych. To Buźka, Guma i Pyton, czyli Tomasz Czaplarski, Mateusz Mikosza i Marcin Młynarczyk. Żądają kebabu z sosem i biało-czerwonym. I kiedy wydaje nam się, że będziemy mieli do czynienia z ostrą satyrą społeczną, pojawia się tajemnicza królewna, poszukująca swego serca. Jej duch wchodzi w ciało potężnego, przerażającego Buźki i zmienia go w istotę poszukująca czułości. Królewna do tego białego tanga zaprasza też Gumę i Pytona. Trzem wcieleniom towarzyszą trzy warmińskie opowieści przedstawione w formie pieśni. Teksty (dobre) napisał Wojciech Szelakowski, muzykę skomponował Bartosz Ługowski. Są to utwory utrzymane w ludowej stylizacji melody