EN

6.07.2010 Wersja do druku

"Białe baloniki" - koszmar z krainy Mammy

"Białe baloniki" w reż. Piotra Ratajczaka w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Anna Łukaszuk w Gazecie Wyborczej - Szczecin.

Skierowana do młodych widzów najnowsza sztuka Teatru Współczesnego mówi o ważnych rzeczach. Ale w taki sposób, że dorosły widz wychodzi ze spektaklu zmęczony. Piotruś mieszka z mamą, która cierpi na głęboką depresję. Ojciec chłopca, z zawodu pilot, wyjechał. Pisze do Piotrusia listy, w których opowiada, że podczas lotu znalazł się poza zasięgiem pola grawitacyjnego i wylądował na nieznanej planecie, gdzie stara się odnaleźć siebie. Tłumaczy, że pomaga mu w tym pewna miła pani. Chłopiec postanawia wyruszyć na poszukiwanie taty. Towarzyszy mu Skarpetka Taty (Wojciech Sandach - najzabawniejsza i chyba najlepsza rola w całym przedstawieniu). Podróżnicy trafiają do krainy wielkiej Mammy, gdzie "nie ma gniewu, nie ma strachu, nie ma w bucie ziarnka piachu". Mieszkańcy są szczęśliwi i beztroscy. Ale wszystko jest przerysowane, podszyte jakąś grozą. Piotruś jest zafascynowany, Skarpetka przeczuwa, że coś jest nie w porządku. Wtedy do akcji w

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Białe baloniki" - koszmar z krainy Mammy

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Szczecin nr 154/5.07.

Autor:

Anna Łukaszuk

Data:

06.07.2010

Realizacje repertuarowe