EN

19.12.2016 Wersja do druku

"Bez znieczulenia" - premiera "Kochanowskim" z polityką w tle

- Zależało mi na tym, żeby pokazać współczesny niepokój o rzeczywistość, która może nam się w każdej chwili rozsypać. Żyjemy w takich czasach, że upadek może być nagły i to na każdym polu - mówi Piotr Ratajczak, reżyser spektaklu "Bez znieczulenia", po premierze w Teatrze im. Jana Kochanowskiego.

Spektakl "Bez znieczulenia" bazuje na scenariuszu Agnieszki Holland i Andrzeja Wajdy do filmu wyreżyserowanego przez tego drugiego. Premiera odbyła się w piątek na deskach Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu. Rozmowa z reżyserem Łukasz Baliński: Jak to jest przekładać opowieść filmową na teatr? Piotr Ratajczak: Z przekładaniem zawsze jest problem. Chodzi o to, żeby z takiego realistycznego obrazu uzyskać jakąś formę, która nie będzie przełożeniem 1:1 w rzeczywistości realnej. To jest zawsze próba znalezienia jakieś formy teatralnej, jakiegoś skrótu czy też metafory, która będzie oddawała esencję zdarzeń, esencję scen, esencję relacji między bohaterami. I to zawsze jest dla mnie najtrudniejsze zadanie przy posługiwaniu się filmem, jak znaleźć na scenie tak samo intensywne relacje i zdarzenia, bez udziału tej realistycznej kamery, która powoduje, że tak silny jest obraz filmowy. Łapał się pan jednak na tym, że "Wajda zrobił t

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

"Bez znieczulenia" - premiera "Kochanowskim" z polityką w tle. Są aluzje do TVP

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Opole online

Autor:

Rozmawiał Łukasz Baliński

Data:

19.12.2016

Realizacje repertuarowe