Antoni Libera, tłumacz i znawca twórczości Samuela Becketta, reżyseruje w Teatrze Dramatycznym na Scenie im. Haliny Mikołajskiej jego słynną "Końcówkę". Beckett uważał "Końcówkę" za swoje największe osiągnięcie artystyczne. Mówił przekornie, że to jego jedyny dramat, którego się nie wstydzi, choć największą sławę zdobyło "Czekając na Godota". Utwór muzyczny - Beckett nie lubił, gdy interpretowano jego dzieła w kategoriach filozoficznych - opowiada Antoni Libera, który osobiście znał pisarza. - Interesował go efekt estetyczny i emocjonalny. Powtarzał, że zależy mu na wywołaniu wzruszenia, a nie na akcie intelektualnym. Uprawiał literaturę na podobieństwo muzyki. Myślał w kategoriach "tematu","tonacji", "kontrapunktu". Antoni Libera swoje zadanie reżysera widzi na podobieństwo dyrygenta. - Dbam o melodię zdań, o akcenty, refreny i rytmy. O odpowiednie tempo. Polski teatr pod tym względem często kuleje. Według mnie
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza nr 236