"O lepszy świat" w reż. Thomasa Harzema w Teatrze Wytwórnia w Warszawie. Pisze Jacek Wakar w Dzienniku - Kulturze.
"O lepszy świat" w warszawskiej Wytwórni przykuwa uwagę diagnozą, ze współczesny świat rozpadt się na kawałki, a ludzie błądzą w nim jak we mgle Do Wytwórni szedłem z duszą na ramieniu. Dramaty Rolanda Schimmelpfenniga ze swą otwartą strukturą, polifonią głosów bohaterów i rezygnacją z tradycyjnie pojmowanej akcji stanowią dla teatru nie lada wyzwanie. W Polsce Schimmelpfennig w krótkim czasie zdobył nieoczekiwaną popularność. Po jego sztuki sięgali m.in. Marek Fiedor ("Kobieta sprzed lat dwudziestu czterech") i Paweł Miśkiewicz ("Przedtem - potem"). Renoma reżyserów nie uchroniła ich spektakli przed klęską. A tutaj twórca bez większego doświadczenia, utwór być może jeszcze trudniejszy w realizacji, w dodatku - jak zapowiedziano - spektakl trwa dwie i pół godziny. No ładnie - myślałem - wpadłem jak śliwka w kompot. Obawy okazały się jednak nieuzasadnione, bowiem czas na widowni Wytwórni mija bardzo szybko. Thomas Harzem wyciągnął