Na widowni niemieckiego teatru świetnie ubrani Żydzi oklaskiwali Niemców w łachmanach, grających Żydów na scenie. Na scenie mówiono po niemiecku - na widowni po hebrajsku, po polsku, francusku, rumuńsku, rosyjsku. Dla większości zespołu, kłaniającego się ze sceny, nie był obojętny ideowy i prosemicki charakter sztuki; oklaskiwali ich żydowscy kupcy, którzy mieszkają w Berlinie, bo nigdzie indziej w Europie nie można robić tak świetnych interesów. Tak wyglądała sala Kongreshalle po premierze sztuki Harlana. Recenzje, które się nazajutrz ukazały, i następne przedstawienia idące kompletami (rzecz na Zachodzie niesłychanie rzadka!) potwierdziły sugestię pierwszej chwili, że sztuka odniosła sukces. Nie stała się okazją do politycznej rozgrywki, mimo że jest prowokacyjna, że rzuciła petardę w zadowolony z siebie spokój Niemiec Zachodnich i mimo że prawica próbowała ją storpedować; w końcu jednak nikt jej nie zaatakował. Nikt nie odważył s
Tytuł oryginalny
"Bez pomocy anioła"
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 1