II Festiwal Monodramów Monoblok w Gdańsku. Pisze Katarzyna Wysocka w Gazecie Świętojańskiej.
II Festiwal Monodramu Monoblok dobiegł końca. I chociaż zainteresowanie tą formą wypowiedzi scenicznej było raczej słabe (to znaczy nie ściągnęły tłumy, których mała przestrzeń osiedlowego Teatru w Blokowisku i tak nie pomieściłaby), to efekt dramaturgiczny został oddany w pełni i z należną mu uwagą. Do konkursu stanęli głównie aktorzy scen zawodowych, w tym z Gdyni, Wrocławia, Gdańska, Gorzowa Wielkopolskiego, Warszawy i Elbląga. Obok nich znaleźli się także aktorzy scen offowych z Warszawy i Kielc. Prezentowane monodramy to głównie produkcje niskonakładowe ze wskazaniem na mocne środki wyrazu, co jednak, przynajmniej w dwóch przypadkach, oznaczało zetknięcie się z eksplozją słów nasyconych prawdą, która może wstrząsnąć. Dopełnieniem tego dwudniowego święta dramatu był spektakl jednego mima w wykonaniu Macieja Królikowskiego, reprezentującego Unmimo Teatro z Hiszpanii. Nie można powiedzieć, że poziom prezentacji był nieró