"Matki/Błagalnice. Koncert Śmierci" w reż. Łukasza Chotkowskiego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Szymon Spichalski w serwisie Teatr dla Was.
Ciasna przestrzeń sceny Margines wprowadza widzów w ciemne zakamarki ludzkiej psychiki. Scenograf Karolina Sulich zamazała całą podłogę kredą. Za jej pomocą utworzono napis: ,,droga do wolności". Zakreślono go w różnych językach i konfiguracjach. Aktorzy czekają na rozpoczęcie przedstawienia. Są skuleni lub ustawiają się w patetycznych pozach. Ponury świat musi odpowiadać charakterowi relacji Tezeusz-Ajtra. To one stają się głównym motywem spektaklu. Postać mitycznego bohatera nabiera u Chotkowskiego zupełnie innego wymiaru. Swoistą klamrą spektaklu są słowa z zapowiedzi: ,,Neurotyk zawsze powie, że wydymała go rodzina, nigdy nie chce się wyleczyć". Trzeba pamiętać o tym zdaniu przez cały spektakl. Poszczególne fragmenty ze Schleefa są zresztą wyświetlane na rzutniku. Twórcom udaje się uniknąć jednoznaczności w konstruowaniu wzajemnych kontaktów między matką i synem. Ajtra (Milena Gauer) chodzi w za dużej marynarce, pod którą chow