EN

27.03.1987 Wersja do druku

Bez emocji

Ambicją każdego zespołu teatralnego jest zagrać przynajmniej raz "Wesele" Stanisława Wyspiaskiego. Przyjęło się bowiem sądzić, że, wystawienie tego dramatu stanowi najpoważniejszy sprawdzian dla aktorów przede wszystkim i jest ponadto próbą "wydolności" danego teatru. Tak więc zwłaszcza w małych teatrach terenowych. "Wesele" gra się nie tylko dla jego walorów artystycznych ale przede wszystkim ze względów prestiżowych. Nie wszyscy dyrektorzy decydują się na ten typ ryzyka zawodowego, w głębi ducha zdając sobie sprawę, że ich zespół nie podoła wymaganiom, jakie prawie 90 lat temu postawił przed teatrem Wyspiański. W Radomiu postąpiono jednak inaczej. Zygmunt Wojdan, dyrektor Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego, przygotował w styczniu premierę tego dramatu. Na tę decyzję wpływ zapewne miały jeszcze inne okoliczności. Otóż Wojdan obchodził właśnie jubileusz 40-lecia pracy na scenie, podobnie zresztą jak Renata Kossobudzka i Jan

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

"Tygodnik Tak i Nie" nr 13

Autor:

Krzysztof Karwat

Data:

27.03.1987

Realizacje repertuarowe