EN

1.03.2011 Wersja do druku

Bez Bohatera

"Klub polski" w reż. Pawła Miśkiewicza w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. Pisze Paweł Goźliński w Teatrze.

B y ł B o h a t e r . W przemianie i bez łaski. Prowizoryczna axis rozpadającego się świata. Okruch wieczności wrzucony w historię, który z jej diabelską pomocą próbuje na powrót wyrwać się z grobu ziemi i ciała. Heros może nie o tysiącu, ale o kilku twarzach, szukający własnej opowieści, która jednak zahacza o schemat, możliwy zdaniem niektórych do zamknięcia w matematycznym wzorze. Jedyne, na co mógł sobie pozwolić, to wariacja. Chrystusowo-masochistyczna lub lucyferyczno-sadystyczna. Bohater wykręcający własną biografią dialektyczne triady, czasami domknięte jakąś syntezą indywidualnej biografii i zbiorowego losu, częściej bez uzgodnień, skazany na wieczny konflikt z historią i samym sobą. Niemowa, który z bólu istnienia i dziejowych traum wydobywa sobie nowy język - albo nadaje słowom nowe znaczenia. Wśród tych słów "Ja" i "Naród" są najważniejsze i splecione w nierozerwalny węzeł. I jeszcze "Wolność", która jak zwykle okazuj

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez Bohatera

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 1/1.2011

Autor:

Paweł Goźliński

Data:

01.03.2011

Realizacje repertuarowe