EN

20.11.2014 Wersja do druku

Bez błyskawic i gromów

"Radio Armagedon. Transmisja" w reż. Tomasza Hynka we Wrocławskim Teatrze Współczesnym im. Edmunda Wiercińskiego. Pisze Grzegorz Ćwiertniewicz w serwisie Teatr dla Was.

"A którzy czekali błyskawic i gromów, są zawiedzeni". A przynajmniej powinni, bo stroboskop migający przez większą część przedstawienia nawet w niewielkim stopniu nie imitował burzy, która powinna rozpętać się na scenie, gdy twórcy za nadrzędny cel spektaklu, najprawdopodobniej, obrali sobie ukazanie buntu młodego pokolenia przeciwko utartym schematom i zniewalającym normom. Choć już w szatni dało się słyszeć, że efekt stroboskopowy może być piorunujący, w dalszym ciągu zastanawiam się, co się za tym ostrzeżeniem kryło. Już w tym miejscu należy zaznaczyć, że Wrocławski Teatr Współczesny nie stał się tego prapremierowego wieczoru Armageddonem św. Jana. Stał się co najwyżej miejscem, w którym delikatnie zasygnalizowano, że trwa bitwa między siłami dobra i zła. Jej finał jednak nie rozegra się na scenie przy Rzeźniczej, ponieważ brakuje odważnych bojowników, którzy mogliby chwycić za miecz - nawet gdyby miał on być metaforą ja

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bez błyskawic i gromów

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Grzegorz Ćwiertniewicz

Data:

20.11.2014

Realizacje repertuarowe