III Międzynarodowy Festiwal Teatralny Betlejem Lubelskie podsumowuje Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.
W Teatrze im. H.Ch. Andersena zakończył się wczoraj bardzo udany III Międzynarodowy Festiwal Teatralny Betlejem Lubelskie prezentujący widowiska szopkowe. Już od początku widzowie mieli okazję przekonać się, jak różne mogą być barwy szopek i podejście do biblijnego tematu, nawet w kręgu jednej kultury. Oparta głównie na folklorze lubelskim "Ludowa szopka polska" gospodarzy z Andersena to barwne, rozhukane, roztańczone i rozśpiewane widowisko, które porywa publiczność. Natomiast na typowo krakowskiej "Szopce polskiej" Stowarzyszenia Promocji Artystycznej z Białegostoku widzowie wyciszyli się i z zachwytem oglądali spektal poważny, niemal minimalistyczny, w wykonaniu zaledwie dwójki aktorów, z cudowną animacją lalek. W sobotę paletę barw uzupełnili goście ze Wschodu. Brzeski Teatr Lalek z Białorusi pokazał uroczy, żywiołowy, jakkolwiek bardzo świecki wertep "Rygorka - Jasna Gwiazda". I znowu wróciliśmy na rodzimy grunt. W "Pastorałce" dwoj