EN

11.06.1983 Wersja do druku

Bermudzki trójkąt teatralny (fragm.)

GALANTERIA W "Peryklesie" na scenie Teatru Polskiego we Wrocławiu jest jedna scena o niezwykłej widowiskowości. Oto głęboko w tle tytułowy bohater (średniowieczny Odys) walczy z fa­lami na swym okręcie, a stojący na proscenium Gower-narrator imituje tę samą sytuację za pomocą trzyma­nego w ręku modelu żaglowca. Mała łupinka z pergaminowymi żaglami w dłoni Gowera znajduje swoje zwielokrotnienie w obrazie wyczarowanym o kilka metrów dalej. I oto nagle, w momencie kulminacyj­nymi i pełnym napięcia, Gower chwyta pochodnię i przykłada ją do papierowych żagli stateczku. Maleń­ki żaglowiec błyskawicznie staje w płomieniach i w mgnieniu oka za­mienia się w bezbronny szkielet--wrak. W gwałtownym świetle pło­nącego papieru także aktorzy w głębi sceny pogrążają się w falach. Ale to już wszystko. To cała uro­da tego przedstawienia, zewnętrzne­go i ładnego jak efektowny, wisiorek lub sznur korali. "Perykles", choć to utwór Szekspira, nie nal

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Bermudzki trójkąt teatralny (fragm.)

Źródło:

Materiał nadesłany

Polityka nr 24

Autor:

Tomasz Raczek

Data:

11.06.1983

Realizacje repertuarowe