Komedia musicalowa Mela Brooksa pt. "Producenci" ma w tym tygodniu swą premierę w Berlinie. Na świecie musical odniósł sukces, ale w Niemczech jest wydarzeniem wyjątkowym. Towarzyszy mu bowiem pytanie: Czy Niemców tak samo rozbawi parodia Hitlera oraz tańczący w formacji swastyki SS-mani?
- Jestem prawdopodobnie pierwszym Żydem, który zarobił na Hitlerze naprawdę dużo pieniędzy - żartował kiedyś sam Mel Brooks (na zdjęciu). "Producenci" to sztuka oparta na jego filmie z 1968 r. Księgowy Leo Bloom oraz producent teatralny Maks Bialystock zamierzają wyłudzić od starszych pań dwa miliony dolarów na produkcję przedstawienia, znaleźć najgorszą sztukę, jaką kiedykolwiek napisano i wystawić ją na Broadwayu, a po klapie - zgarnąć pozostałe pieniądze i uciec do Rio. Ich wybór pada na pronazistowski musical pt. "Wiosna dla Hitlera". Zatrudniają najgorszego znanego im reżysera oraz najgorszych w Nowym Jorku aktorów. Lecz to nie sztuka, ale misterny plan producentów okazuje się niewypałem: nowojorska publiczność uznaje musical za doskonałą satyrę, która okazuje się hitem sezonu. Od chwili premiery na Broadwayu w 2001 r. musical zarobił na całym świecie ponad miliard dolarów. Był wystawiany m.in. w Tel Awiwie, a nawet w Austr