"Bal w Operze" Juliana Tuwima w reż. Sławomira Żukowskiego w Teatrze BELFEgoR w Tychach. Pisze Andrzej Maria Marczewski w gazecie Tychy i okolice.
Stało się. Długo oczekiwana, wielka premiera zasłużonego BELFEgoRa Sławka Żukowskiego, powstająca po nocach, wysiłkiem trzydziestoosobowego, wielopokoleniowego zespołu ujrzała światło wypożyczonej sceny Teatru Małego, w przełomowym momencie rozstrzygania dalszego być albo nie być tyskiej sceny. Teatr Mały, który w swoim statucie ma zapisany obowiązek tworzenia własnych, zawodowych spektakli, udostępnił - ale bez kasy - po różnych ciekawych podchodach i obchodach, swoje przestrzenie BELFEgoRowi, któremu stuknęło już 33-lecie, ale nadal pozostał młody i atakujący teatralne stereotypy i wyślizgane tematy. Kasę dało Miasto i hojni sponsorzy. Pozostaje postawić publicznie proste pytanie: Quo vadis - dokąd podążasz tyska sceno? Ograniczenie jej do impresaryjnych, lepszych czy gorszych, występów "obcych" znacznie zaniża oczekiwania naszych widzów, nie mówiąc już o tym, że uniemożliwia promowanie poprzez Teatr pięknego miasta na for