W warszawskim Teatrze Wielkim wznowienie opery Ludwika van Beethovena "Fidelio".
To wielkie dzieło, apoteozę walki o wolność, odwagi i miłości, wprowadził na scenę Teatru Wielkiego Robert Satanowski w maju 1965 roku. Teraz "Fidelio" został wznowiony pod batutą Andrzeja Straszyńskiego. Słusznie, gdyż opera ta powinno znajdować się w repertuarze każdego ambitnego teatru operowego. Niewątpliwie konwencjo operowo nie odpowiadało Beethovenowi - najlepszym dowodem tego są aż czterokrotnie poprawiane wersje tego dzieła. Jest jednak, w tej muzyce tyle piękna, tyle mocy i prawdy, że słuchając "Fidelia" zapominamy o niezręcznościach i naiwnościach fabuły. Robert Satanowski, prowadząc "Fidelia", wydobywał monumentalizm i dramatyzm beethovenowski, Andrzej Straszyński zaś - romantyczny klimat tej opowieści o wierności małżeńskiej i odwadze kobiety, nie wahającej się narażać życia dla uratowania ukochanego męża. Marek Grzesiński - jak sam przyznaje w programie operowym - nie poszedł za didaskaliami kompozytora, sugerującymi rozg