Zdesperowani pracownicy Teatru Dzieci Zagłębia już przygotowali klepsydrę, a prezydent Łukasz Komoniewski szuka wsparcia u wojewody - w Będzinie trwa walka o teatr z 70-letnią historią. Teatr - dodajmy - ważny nie tylko dla miasta, ale i całego Zagłębia.
Przypomnijmy: Starostwo Powiatowe w Będzinie najpierw obcięło o połowę dotację dla teatru, a niedawno postanowiło rozwiązać zawartą z gminą umowę z 1 lutego 1999 roku na prowadzenie i współfinansowanie - wraz z miastem - TDZ. To może oznaczać zamknięcie teatru, którego roczny budżet wynosił do tej pory 1,7 mln zł. - Starosta podjął decyzję o wypowiedzeniu umowy o współfinansowaniu, a tym samym zaprzestał finansowania TDZ. Oznacza to zamknięcie jedynego teatru dla dzieci w Zagłębiu - pisze w liście otwartym Gabriel Gietzky, dyrektor teatru. Aktorzy i pracownicy TDZ 29 maja spotkają się z władzami miasta i powiatu. Czy uratują teatr? Teatr Dzieci Zagłębia im. Jana Dormana w Będzinie obchodziłby w tym roku 70-lecie. Jednak wkrótce może się okazać, że zostanie zamknięty. Teatr jest, a raczej był, współfinansowany przez miasto Będzin w 55 procentach i powiat będziński w 45 procentach. Cały budżet to raptem około 1 milion 700 tysięcy