Teatr Dzieci Zagłębia wrócił właśnie z X Festiwalu Teatrów Lalkowych w fińskiej Kangasali. Dziewczynka Katarzynka Czerwonym Kapturkiem zwana oraz pies Sznupek, maskotka śląskiej Policji uczyły fińskie dzieci jak bezpiecznie dotrzeć do szkoły.
Narkotyki, prezenty od obcych ludzi, nachalny nieznajomy, który może okazać się pedofilem - przed takimi zagrożeniami ostrzega dzieci uwspółcześniona wersja baśni o Czerwonym Kapturku, którą przygotował Teatr Dzieci Zagłębia w Będzinie. Na początku września "Przygody Katarzynki Czerwonym Kapturkiem" były trzykrotnie prezentowane w Finlandii. - Przedstawienie było przerywane fińską narracją, my zaś graliśmy po polsku, choć oczywiście staraliśmy się wplatać fińskie zdania - wspomina reżyser Adam Kwapisz - Dzieci doskonale rozumiały co dzieje się na scenie. Śmiały się nawet w tych samych momentach, co będzińska publiczność. W Finlandii nie ma zwyczaju przerywać spektaklu oklaskami, nam się to przytrafiło kilkukrotnie - dodaje reżyser. Przed każdym spotkaniem z Dziewczynką Katarzynką na scenie pojawia się Sznupek, maskotka śląskiej Policji i jego opiekun - komisarz Michał Gruszczyński. W Kangasali panowie zaprezentowali dzieciom